Przed Sądem Okręgowym w Krakowie rozpocznie się w dniu 18 lipca proces, jaki wytoczył ponad 90-letni AK-owiec oraz Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Przed Sądem Okręgowym w Krakowie rozpocznie się w dniu 18 lipca proces, jaki wytoczył ponad 90-letni AK-owiec oraz Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Powodowie wystąpili przeciwko producentom serialu Nasze Matki, Nasi Ojcowie tj. UFA Fiction oraz ZDF (II program niemieckiej telewizji). Powodowie uważają, że naruszono ich dobra osobiste w postaci prawa do tożsamości narodowej, prawa do dumy narodowej i narodowej godności oraz wolności od mowy nienawiści. Powodowie żądają przeproszenia w TVP oraz we wszystkich telewizjach, gdzie pojawił się film, a także złożenia 25.000 zł tytułem naruszenia dóbr osobistych. I. Stan faktyczny W marcu 2013 r. w niemieckiej telewizji ZDF został wyemitowany serial pt. „Nasze Matki, Nasi Ojcowie”. Telewizja ZDF oraz firma TeamWorx (dziś UFA Fiction) były koproducentami tego serialu. Film ten dostępny był również na stronie internetowej firmy TeamWorx, zaś do dziś dostępny jest stale na kanale www.youtube.com (w całości i we fragmentach) w Internecie. W dniach 17-19 czerwca 2013 r. w Telewizji Polskiej, w programie 1, o godzinie 20:20 (w najlepszym czasie oglądalności) został zaprezentowany film produkcji niemieckiej firmy pt. „Nasze matki, nasi ojcowie”. W drugiej oraz trzeciej części filmu społeczeństwo polskie (w tym także żołnierzy Armii Krajowej) zostali przedstawieni jako antysemici, nacjonaliści, współpracujący z Niemcami w Holocauście narodu żydowskiego. Fabuła filmu oparta jest na przedstawieniu losów pięciorga dwudziestokilkuletnich mieszkańców Berlina w czasie II wojny światowej, a dokładnie w przeddzień ataku na Związek Sowiecki w czerwcu 1941 roku. Jednym z bohaterów grupy przyjaciół jest Niemiec żydowskiego pochodzenia Viktor. Jako Żyd zostaje wysłany transportem na teren Polski, do niemieckiego obozu zagłady Auschwitz. Ucieka jednak z transportu i przyłącza się do jednego z oddziałów Armii Krajowej. Bierze udział w licznych akcjach zbrojnych, jego towarzysze broni cenią go za jego odwagę Kiedy jednak wychodzi na jaw, fakt, że jest Żydem, musi opuścić oddział ponieważ dominuje w nim – poczynając od dowództwa po szeregowych żołnierzy – jednoznacznie antysemickie nastawienie. Wskazać należy, że cały film w bardzo specyficzny (negatywny sposób) pokazuje Armię Krajową i jej żołnierzy i to we wszystkich scenach, w których pojawia się „oddział AK” (od spotkania Victora z odziałem przez wszystkie akcje, w tym tę będącą punktem kulminacyjnym akcją na pociąg pełen osób w pasiakach, targi o żywność z chłopami, aż do wydalenia Victora z oddziału). Odział pokazany jako część Armii Krajowej sprawia wrażenie bandy rabunkowej utworzonej z kryminalistów, poubieranych w półcywilne, półwojskowe niby-mundury. Wszyscy członkowie tego oddziału zieją nienawiścią do Żydów. Biorąc pod uwagę ich zachowanie, są oni po prostu grupą bandytów, zamaskowanych częściowo mundurami i noszonymi przez wszystkich partyzantów w filmie biało-czerwonych opasek z dużymi literami AK – jest to jakby podpis dla widza, co to za rodzaj bandytów (noszenie w taki sposób opasek w rzeczywistości historycznej nie miało miejsca, za wyjątkiem okresu Powstania Warszawskiego). Partyzanci w filmie nie przepuszczają żadnej okazji, żeby powiedzieć o Żydach coś złego, całkiem jakby ich (pod okupacją niemiecką) obracało się wyłącznie wokół tego zagadnienia. Wszystkie postaci przedstawiające Polaków są odrażającymi osobnikami, w żaden sposób nie mogącymi wzbudzić sympatii widza. Powód żołnierz AK - biografia Obecnie kapitan Wojska Polskiego – to człowiek, który mając 16 lat, w 1940 r. został z całą rodziną aresztowany przez gestapo (z powodu wpadki konspiracyjnej drukarni pisma „Walka”) i wywieziony w 1941 r. do obozu Auschwitz – Birkenau (numer obozowy 8258). W obozie zginęli mężowie sióstr matki, których gestapo aresztowało razem z powodem. Z więzienia został zwolniony w rezultacie starań rodziny E. Wedla. Po powrocie z obozu do Warszawy podjął działalność konspiracyjną w ZWZ, podjął walkę w batalionie Chrobry. W 1942 r. – na własną prośbę – przeszedł do 1. Szkolnej Kompanii Szturmowej CKM , IV Rejonu V Obwodu AK Warszawa – Śródmieście. Siostra matki Powoda, działała w organizacji Żegota, sam powód również uczestniczył w wielu akcjach ratowania czy tez ukrywania osób o narodowości żydowskiej. O ciotce powoda pisał m.in. W. Bartoszewski „Ten jest z ojczyzny mojej” Po ukończeniu w dniu 11 listopada 1943 r. Szkoły Podoficerów Piechoty został awansowany do stopnia st. strzelca. Walczył podczas Powstania Warszawskiego na Mokotowie. Po kapitulacji powstania – jako jeniec wojenny – trafił do stalagu XB Sandbostel (zarejestrowany pod numerem 221371). Po wyzwoleniu obozu został żołnierzem WP we Włoszech, a później w II Korpusie Polskim wchodzącym w skład Armii Brytyjskiej. W grudniu 1945 r. przedostał się do Polski – zamieszkał w Krakowie. W 1951 r. został aresztowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego i oskarżony o szpiegostwo. Za szpiegostwo został skazany na 12 lat więzienie. Podczas tzw. „gomułkowskiej odwilży” zmieniono mu kwalifikację ze szpiegostwa na udział „w organizacji”, zaś po amnestii w 1956 r. został uwolniony.